Difference between revisions of "Pierre Dzoncy/Polski"
(update) |
|||
Line 105: | Line 105: | ||
W czasie tym postanowił także spróbować swych sił w wyścigu po stanowisko prezesa partii - Narodowej Demokracji. Przy pierwszym podejściu przegrał z Matisojem w drugiej turze prawyborów, co jednak ciekawsze wygrywając w pierwszej - osiągając jednak tylko 50%, zabrakło mu tylko jednego głosu. | W czasie tym postanowił także spróbować swych sił w wyścigu po stanowisko prezesa partii - Narodowej Demokracji. Przy pierwszym podejściu przegrał z Matisojem w drugiej turze prawyborów, co jednak ciekawsze wygrywając w pierwszej - osiągając jednak tylko 50%, zabrakło mu tylko jednego głosu. | ||
− | Po miesiącu nienagannej pracy jako vMSZ, następny prezydent - StrozeR, zrezygnwał z jego usług. Nie pełniąc żadnej ważniejszej funkcji w spokoju został po raz pierwszy prezesem partii 16 grudnia 2010 r. | + | Po miesiącu nienagannej pracy jako vMSZ, następny prezydent - [[StrozeR]], zrezygnwał z jego usług. Nie pełniąc żadnej ważniejszej funkcji w spokoju został po raz pierwszy prezesem partii 16 grudnia 2010 r. |
==Pierwsza prezesura w Narodowej Demokracji== | ==Pierwsza prezesura w Narodowej Demokracji== |
Latest revision as of 16:17, 8 August 2019
Languages: | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Contents |
Pierre Dzoncy jest dwukrotnym prezydentem Polski. Zajmował również stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych, Przewodniczącego Partii (Narodowa Demokracja). Był kongresmenem w takich państwach jak Peru, Afryka Południowa i Polska.
Historia
Podróże po świecie
Grę rozpoczął pod koniec grudnia 2009 r, jednak stałym bywalcem kanałów irc został dopiero w lutym. Od samego początku był osobą dosyć charakterystyczną. W Narodowej Demokracji od kwietnia szef departamentu prasowego, ambasador ePolski w eIranie oraz w ePołudniowej Afryce. W maju 2010 roku Pierre odchodzi z ND. Według wielu osób jest to zaprzepaszczeniem szans na szybki rozwój w grze. Wyrusza w świat. Początkowo próbuje swoich sił w Chorwacji, później przenosi się do RPA. Jednak po pewnym czasie odchodzi z gry.
Powrót do gry
Po ponad miesiącu odwyku, Pierre powraca do eRepublik. Wraca również do Polski. W byłej partii nie jest jednak przyjęty z entuzjazmem, odczuwa wrogość dawnych partyjnych kolegów. Przechodzi do Partii Imperialnej, poznaje tam nowych ludzi. W Narodowej Demokracji wręcz jest uznawany za zdrajce i wroga. Przed wrześniowymi wyborami prezydenckimi napisał agresywny artykuł skierowany w stronę jednego z kandydatów oraz późniejszego zwycięzce wyborów - zuchę. Artykuł został po pewnym czasie usunięty przez administrację.
Podróży ciąg dalszy
Za radą K0munisty postanowił szukać szczęścia w Indiach, jednak nie udało mu się uzyskać tam obywatelstwa. Kolejna próba wyjazdu z Polski to Boliwia, która to nie udała się z kilku powodów. Kolejnym krajem było Peru, kraj, w którym dużą część społeczności stanowili Polacy. Początkowo był tam niezbyt mile widziany. Kluczem do poprawy wizerunku okazały się artykuły dotyczące Peru. W tym czasie Polacy pomagali chronić Peru przed akcjami PTO ze strony Brazylii oraz Argentyny. Poza tym w Peru praktycznie nie działo się nic. Pierre zatęsknił za Ojczyzną oraz macierzystą partią - ND.
Pierwsze kroki w MSZ
Zbiegło się to z zakończeniem akcji w ePeru i powrotem do kraju ostatniego polskiego prezydenta w ePeru - Requela. Ważne jest także to, że w owym okresie obaj byli członkami Polskiej Organizacji Wojskowej oraz co by nie mówić sojusznikami politycznymi praktycznie pod każdym względem. Już w dwa tygodnie po powrocie prezydentem ePolski został właśnie Requel. Za namową innego członka POW - konstala, który został Ministrem Spraw Zagranicznych, Pierre Dzoncy otrzymał nominację na stanowisko vice-Ministra Spraw Zagranicznych do spraw państw neutralnych.
W czasie tym postanowił także spróbować swych sił w wyścigu po stanowisko prezesa partii - Narodowej Demokracji. Przy pierwszym podejściu przegrał z Matisojem w drugiej turze prawyborów, co jednak ciekawsze wygrywając w pierwszej - osiągając jednak tylko 50%, zabrakło mu tylko jednego głosu. Po miesiącu nienagannej pracy jako vMSZ, następny prezydent - StrozeR, zrezygnwał z jego usług. Nie pełniąc żadnej ważniejszej funkcji w spokoju został po raz pierwszy prezesem partii 16 grudnia 2010 r.
Pierwsza prezesura w Narodowej Demokracji
Od początku działał na wysokich obrotach. Za jego wstawiennictwem rozwinęło się wielu przyszłych ważnych dla życia politycznego graczy, zwłaszcza Prometeusz, Podróżnik oraz Alexander Mały i guardianer. Z pomocą Podróżnik1987, Taczer i draho, wprowadza 13 kongresmenów z ND - bardzo dobry wynik. W gronie tych kongresmenów łatwo można było zauważyć także pewną osobę, którą każdy kojarzy, a która to wróciła do ePL, właśnie na wieść, że Pierre Dzoncy został prezesem eNDecji - smrtana. O początku startu przygotowań do kandydatury smrtana na prezydenta można mówić jednak dopiero po kilku dniach, mianowicie od momentu odrzucenia MPP z Rumunią po silnych zabiegach Mixliardera lobbujących ten krok w kongresie. smrtan wyczuł, że to może być ten moment i należy to wykorzystać, że da się zaprowadzić zmiany w kraju - wykorzystując do tego rewolucję na zewnątrz... i tak zaproponował swoją kandydaturę.
Wystawienie smrtana z list ND - styczeń 2011
Pierre Dzoncy miał więc trudną decyzję. Z jednej strony miał Requela,z drugiej smrtana. Po przeprowadzeniu rozmów z oboma kandydatami - w gronie Zarządu ND - zapadła decyzja. Wygrał smrtan. Wybory były bardzo ciekawe - jednak bez większych kłopotów wygrał smrtan. Bezsprzecznie kadencja Pierre Dzoncy'ego jako prezesa ND, była jednym z najlepszych okresów tej partii.
Minister Spraw Zagranicznych w rządzie smrtana
Trwało to zaledwie tydzień, głównie za sprawą RL, który zmusił go do wcześniejszego zakończenia kadencji. Jednak był to na tyle burzliwy tydzień, że wymaga komentarza. Na samym początku podpisano MPP z Węgrami, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, jeszcze z poprzedniej kadencji, o których to ustaleniach Pierre Dzoncy jak i smrtan dowiedzieli się dopiero w momencie rozpoczęcia kadencji. Zaryzykowali jednak i już następnego dnia rozpoczęła się nowa era w eRepublik. Po burzliwych rozmowach, summitach EDEN oraz ogromnym trollingu w polskiej jak i światowej prasie ePolska opuściła EDEN. Po podpisaniu kilka dni później MPP pomiędzy eSerbią i eHiszpanią oraz ePolska, dodając dotego eWęgry powstał główny szkielet nowego sojuszu nazywany jeszcze w tym okresie New World Order ( w skrócie NWO). Po tygodniu Pierre Dzoncy przechodzi jednak na niższe stanowisko - vice-Ministra Spraw Zagranicznych ds. państw sojuszniczych, oddając tekę głównego MSZ adiosowi.
vice-Minister w rządzie Cerbera
Po smrtanie, przyszła prezydentura Cerbera. W tym miejscu należy podkreślić, że gdyby nie poparcie Pierre Dzoncy'ego, a także smrtana, Cerber nie otrzymałby wsparcia ND, a wygrałby Manedhel. Była to w jakimś stopniu dziwna kadencja. Nie można powiedzieć, że zła - jednak opierała się tylko i wyłącznie na samym Cerberze. To on zajmował się dyplomacją. To on planował każde działanie... no i niestety on sam popełniał ewentualne faile: np. NE na USA, okrzyknięte zdradą płacenie za wynajem Niemcom oraz parę mniejszych rzeczy. Pierre Dzoncy bezdyskusyjnie popierał Cerbera, Jednak został zepchnięty na bok. Był vice Ministrem Spraw Zagranicznych , a nie robił nic. Wtedy właśnie postanowił, wystartować na prezydenta ePolski. Cerber, wiedząc o tym, postanowił mianować na przełożonego Pierre'a jego przyszłego oponenta w wyborach prezydenckich - Manedhela. Pierre Dzoncy odszedł z rządu wraz z smrtanem.
Nie był w rządzie, odszedł z kongresu w eRPA, wrócił do ePolski.